Nieśmiałość w młodszych pokoleniach zmienia się w prawdziwą plagę, czasami przechodzą w liczne fobie i lęki społeczne. Wiele osób dopatruje się w tym wyniku postępującej globalizacji, która znaczną część życia społecznego młodych ludzi przenosi do świata wirtualnego. Jednak teraz nawet tam wiele osób nie chce się angażować i dawać od siebie więcej, niż jest to konieczne. Świadczy to wyraźnie o pewnym problemie, którego na razie nie da się rozwiązać.
Nie trzeba niczego załatwiać osobiście
Dużym ułatwieniem dla większości osób jest to, że coraz więcej spraw, nawet tych urzędowych i ściśle formalnych można z łatwością załatwić przez internet albo oddelegować do tego inną, lepiej znającą się na temacie osobę. Tym samym jednak coraz więcej młodych ludzi ma okazję do unikania spotkań z obcymi twarzą w twarz, nie uczą się tego, jak zachowywać się w urzędzie czy nawet zamawiając jedzenie. Kiedy sytuacja zmusza osoby nieśmiałe do zrobienia czegoś nowego, zaczynają się stresować i automatycznie sprawiają, że dana czynność źle im się kojarzy i jeszcze mocniej będą unikać jej w przyszłości.
Kontakt można utrzymywać przez internet
Nieśmiałości pomaga fakt, że nie trzeba nawiązywać dziś kontaktów twarzą w twarz z żadną osobą, z którą się przyjaźni, a czasem nawet, z którą jest się w związku. W ten sposób można poznawać ludzi z całego świata, ale jednocześnie izolować się od tych znajdujących się bliżej. Takie podejście sprzyja wycofaniu, a w konsekwencji jeszcze większą nieśmiałością. O ile taka osoba znajdzie w sieci kogoś, kto zachęci ją do okazywania większej pewności siebie i otwartości, to może wyjść jej to na dobre. Ale dziś niestety w internecie pełno jest grup głoszących, że inni ludzie są niewarci uwagi i lepiej nich unikać, a czasami nawet nienawidzić.
Coraz mocniej interesuje nas opinia innych
Coraz wyraźniej widać, jak bardzo zły wpływ na młode umysły mają social media. Młodsze pokolenia mają wręcz obsesję na punkcie tego, jak inni ich postrzegają. Oczywiście nie jest to problem nowy, ale coraz mocniej zauważalny. Publikują na Instagramie lub TikToku nieprawdziwą wersję swojego życia, a kiedy widzą, że podoba się ona innym użytkownikom, zaczynają izolować się od świata realnego, unikając spotkań z osobami, które mogłyby ponownie je do niego wprowadzić. Choć szkodliwość social mediów jest powszechnie znana, to wciąż nie do końca wiadomo, jak pomóc młodym ludziom walczyć z nabytą dzięki nim nieśmiałością.
Zdjęcie autorstwa Karolina Grabowska z Pexels
